Jak donoszą lokalne wiadomości zamieszczone w numerze 10 Głosu Pruszkowa wydanym w 16 czerwca 1929 r. w Piastowie zostanie wkrótce otwarty posterunek policji. Był to kolejny urząd, po lokalu poczty, który rozpoczął funkcjonowanie w naszym mieście. Redaktor piszący o tym wydarzeniu był niezwykle ucieszony z faktu administracyjnego porządkowania Piastowa. Utworzenie dwóch ważnych instytucji, tuż przed powołaniem gminy pozwalało na właściwe jej zarządzanie w trudnych pierwszych dniach działalności. W piastowskim komisariacie swoje obowiązki pełnić miał przodownik oraz trzech posterunkowych.

Jak widać sąsiedni Piastów cieszył się u redaktorów Głosu Piastowa zainteresowaniem, które było przedkładane na łamy lokalnej prasy. 6 lat później w numerze w numerze 2 z 06 czerwca 1935 r. możemy przeczytać o rozpoczęciu budowy szkoły w Piastowie. Dotychczas szkoły mieściły się w wynajmowanych pomieszczeniach, które kosztowały miasto 13 000 złotych rocznie. Wobec powyższych nakładów zrodziła się idea w Piastowie pod hasłem: „Ludność Piastowa buduje szkołę”. Akcja ta miała na celu zebranie środków niezbędnych do wystawienia nowego gmachu szkoły. Ofiarodawcy otrzymywali od pomysłodawców akcji nalepki. Miało to na celu jeszcze hojniejsze dzielenie się środkami na jakże szczytny cel. Mimo znacznej ofiarności Piastowian zebrane składki nie były wystarczające do podjęcia dzieła i wymagały włączenia się w proces budowy Zarządu Gminy, który musiał w swoim budżecie zapewnić odpowiednie środki na edukacyjne przedsięwzięcie.

Czerwiec 1936 r. obfitował w wydarzenia w Piastowie, które za sprawą dziennikarzy Głosu Pruszkowa przekazywali najświeższe wiadomości lokalne. A cóż to były za doniesienia? Zacznijmy od początku. Jednym z najważniejszych newsów prasowych była informacja o strajku w fabrykach „Tudor” i „Piastów”. Przystąpiło do niego około 1200 robotników. Jego podłoże miało naturę ekonomiczną z uwagi na fakt, że strajkujący robotnicy domagali się podwyżek wynagrodzenia. Prawdopodobnie nie trwał on długo, gdyż piastowski korespondent Głosu Pruszkowa donosił o rozpoczętych rozmowach z delegacji pracowników z dyrekcją zakładów, po których strajkujący przystąpili do przerwanej pracy.

10 czerwca 1936 r. miało miejsce poświęcenie nowo wybudowanej części w Piastowie szkoły powszechnej. Rozpoczęcie uroczystości nastąpiło podczas nabożeństwa, po którym zebrani udali się do gmachu placówki oświatowej. Udział w tym doniosłym wydarzeniu oprócz lokalnej elity towarzyskiej wzięły władze starostwa warszawskiego ze starostą Mieszkowskim. Akt poświęcenia szkoły przypadł także z terminem rozpoczęcia Misji Świętych w piastowskiej parafii. Do ich wygłoszenia zaproszono księży Redemptorystów, których nauki religijne, przez osiem dni trwania rekolekcji zgromadziły około 7000 mieszkańców.

Ostatni wydarzeniem, związanym z 1936 rokiem które dziś pragnę przypomnieć i zachować w Państwa pamięci jest udział piastowskich strażaków podczas akcji w dniu 15 czerwca 1936 r. w akcji gaszenia parowego młyna mieszczącego się w Bąkach. Dzięki szybkiej akcji ratunkowej udało się uratować znaczną cześć młyna mimo, że spaleniu uległa jego górna część, zboże oraz część maszyn. Jeśli już mówimy o piastowskiej OSP warto cofnąć się o 5 lat wstecz. W dniu 21 czerwca 1931 r miało miejsce walne zebranie w ochotniczej Straży Pożarnej w Piastowie, na które przybyło około 60 druhów. Jak donoszą Echa Podmiejskie w numerze 12 na spotkaniu przyjęto sprawę dotychczasowego naczelnika Leona Fiutowskiego. Kolejnym punktem zebrania było wybranie nowych władz OSP. Nowym, jednogłośnie wybranym naczelnikiem został Kazimierz Kosewski (którego zbiory mieszczą się w Muzeum Miasta Piastowa). Zastępcą został inż. kowalczyk. W skład Zarządu weszli także druhowie: inż. Witwicki, insp. straży Mikuła, Popiel, Kleinert oraz Fabjan.

 

Opr. Daniel Dalecki